Działkowcy z ROD w Sopocie pozbawieni dojazdu do działek

0804.2020

"Nie zabierajcie nam radości życia". Taki tytuł nosi opublikowany 6 kwietnia br. na stronie Radia Gdańsk artykuł Piotra Puchalskiego dotyczący zamknięcia drogi dojazdowej do rodzinnych ogrodów działkowych w Sopocie.  

„Niedawno ustawiony szlaban na ulicy Reja w Sopocie przeszkadza działkowcom i jest powodem sporu pomiędzy miastem i Lasami Państwowymi. Wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski uważa, że leśnicy mogli postawić rogatkę nieco dalej, tak by nie zamykała dojazdu do ogrodów. Lasy zaś, że miasto mogło przejąć drogę i udostępnić ją mieszkańcom.” - pisze autor.

W tym przypadku, gdzie dwóch się bije, tam trzeci (działkowcy) traci.

„Zaniepokojeni pojawieniem się rogatki działkowcy zaapelowali do wojewody i nadleśnictwa, prosząc o niezamykanie drogi. (…) Apele działkowców wsparł wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski, który uważa, że leśnicy mogli ustawić rogatkę nieco dalej. (…) „Bartłomiej Obajtek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku tłumaczy, że nadleśnictwo nie ma kompetencji i technicznych możliwości, by zapewnić bezpieczne warunki jazdy leśnym odcinkiem ulicy Reja.”

Z postów na Facebooku Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych wynika, że miasto otrzymało propozycję dzierżawy drogi, ale postawiło warunek nie do zaakceptowania przez Lasy Państwowe.

Polski Związek Działkowców przypomina, że zgodnie z art. 10 Ustawy o ROD za doprowadzenie dróg dojazdowych do Rodzinnych Ogrodów Działkowych odpowiada gmina.

Całość artykułu dostępna na stronie Radia Gdańsk:  

https://radiogdansk.pl/wiadomosci/item/108763-nie-zabierajcie-nam-radosci-zycia-dzialkowcy-z-sopotu-w-kleszczach-sporu-miasta-i-lasow-panstwowych

Okręg Pomorski w ramach podejmowanych od dłuższego czasu działań w tej sprawie, ze względu na brak zdecydowanych działań ze strony władz Sopotu, jak również ze względu na brak możliwości przejęcia ciężaru obowiązków wynikających z utrzymania drogi, postanowił podjąć działania prawne w powyższej sprawie.

Galeria