Kilka słów o energii elektrycznej w ROD w okresie jesienno - zimowym

0211.2015

Na działkach w ROD rozpoczął się sezon jesienno-zimowy. Wiąże się to nieuchronnie z problemem, jaki często pojawia się wówczas z energią elektryczną - w wielu ogrodach jest ona bowiem na ten okres wyłączana. Działkowcy często nie rozumieją takiego stanu rzeczy i domagają się wyjasnień.

Warto więc wiedzieć, że zasady korzystania przez działkowców z sieci energetycznej znajdującej się na terenie Ogrodu, w myśl § 95 ust. 1 Regulaminu ROD, uchwalane są przez walne zebranie ROD. Zasady te winny być zgodne z wytycznymi obowiązującymi w PZD, a więc m.in. z obowiązującą w tym względzie Uchwałą Krajowej Rady PZD (Nr 45/2009). W ramach przepisów tejże uchwały - walne zebranie w każdym ROD uchwala obowiązujący na terenie Ogrodu zbiór zasad czy też regulamin korzystania z energii elektrycznej.

W przedmiotowej uchwale Krajowej Rady PZD znajdziemy § 11, który stanowi, że w uzasadnionych przypadkach Zarząd ROD może podjąć uchwałę o wyłączeniu energii elektrycznej na okres jesienno-zimowy. Uchwała w tej kwestii powinna być szczegółowo uzasadniona. Do podjęcia uchwały może także zobowiązać Zarząd walne zebranie ROD. W praktyce rzadko zdarza się, by zarządy podejmowały takie decyzje bez wcześniejszych konsultacji z pozostałymi działkowcami. Dzieje się tak zazwyczaj w nagłych i nieprzewidzianych, lecz w dalszym ciągu uzasadnionych przypadkach. Najczęściej jednak zagadnienie to poruszane jest przez zarządy ROD podczas walnych zebrań, celem dania działkowcom możliwości wypowiedzenia się na ten ważny temat i znalezienia wspólnie najodpowiedniejszego rozwiązania. Tym bardziej, że problem ten pojawia się przecież co roku i jest wszystkim dobrze znany. Z jakich więc powodów działkowcy decydują się na czasowe wyłączanie na terenie ROD prądu?

Oprócz złego stanu technicznego sieci energetycznych, stwarzającego wysokie prawdopodobieństwo zimowych awarii, najczęściej związane jest to niestety z brakiem możliwości zapobieżenia kradzieżom prądu. Jesień i zima to bowiem okres, w którym na terenie altan działkowych pojawiają się w poszukiwaniu schronienia przed zimnem bezdomni. Oczywiście korzystają wówczas z elektrycznych grzejników i innych urządzeń pozostawionych na działkach- czajników, grzałek, lamp. Zjawisko „zimowania” bezdomnych na terenach ROD jest niestety częste i bardzo ciężko jest je opanować społecznie działającym w zarządach działkowcom. Odpowiednie służby powołane do walki z bezdomnością czy do czuwania nad bezpieczeństwem – również rozkładają ręce i pozostają wobec tego problemu bezradne. Do powyższego dochodzą także problemy z kradzieżami prądu wśród samych działkowców, którzy zdecydowali się spędzić zimę na działce nie zważając na powszechnie obowiązujące przepisy prawa, wyraźnie mówiące o wypoczynkowej i rekreacyjnej funkcji działek i zakazie zamieszkiwania. Niestety podobne historie nadal nie należą do rzadkości i wpływają nie tylko na wizerunek rodzinnych ogrodów działkowych, ale i na portfele pozostałych osób, które korzystają z działek.

„Zimowanie” na działkach daje bowiem czasem w efekcie wręcz astronomiczne kwoty do uregulowania w rozliczeniach za energię elektryczną za okres jesieni i zimy. Całą tę kwotę muszą oczywiście pokryć działkowcy, gdyż dla dostawcy prądu liczną się terminowo opłacane rachunki. Postępowanie dostawców jest proste i zgodne z prawem – nieopłacone rachunki oznaczają odcięcie dostaw prądu do całego ROD. Tym samym wszyscy członkowie społeczności ponoszą obciążenia finansowe bądź inne przykre konsekwencje sprzecznych z przepisami działań kilku czy kilkunastu osób. By temu zapobiec – walne zebrania upoważniają zarządy ROD do czasowego wyłączania energii elektrycznej.

Zawsze należy pamiętać, że to przede wszystkim działkowcy decydują o losach Ogrodu i o tym, co na nim się dzieje. Warto więc uczestniczyć w walnych zebraniach i mieć wpływ na podejmowane decyzje oraz przede wszystkim - być ich świadomym. Pozwoli to na uniknięcie niepotrzebnych nerwów oraz zdziwienia, gdy następnym razem pójdziemy zimą na działkę i okaże się, że w gniazdku nie płynie prąd.

 
Anna Ślusarczyk, OZ Świętokrzyski